Już pojutrze czekają nas pierwsze emocje związane z występem rodzimych teamów w Pucharze UEFA. Od 16:25 transmisja w TVP2 z wyjazdowego meczu Groclinu z azerskim MKT Araz-Imisli, a o 20:45 zadebiutują w europucharach piłkarze GKS Bełchatów, którzy na własnym stadionie podejmą gruzińskie Ameri Tbillisi.
Pełen obaw przed czwartkowym meczem wydaje się trener wicemistrzów Polski, Orest Lenczyk, o czym mówi w wywiadzie dla łódzkiego dodatku Gazety Wyborczej. Trudno dziwic się obawom doświadczonego szkoleniowca, który przez większośc okresu przygotowawczego musiał radzic sobie bez trzech zawodników, którzy w poprzednim sezonie stanowili o sile zespołu - Łukasza Garguły, Dawida Nowaka i Mariusza Ujka.
Znacznie lepsze nastroje panują w Grodzisku. Miejscowi piłkarze pokonali w sparingach, m. in. mistrza i zdobywcę Pucharu Ukrainy Dynamo Kijów (2:1) oraz 12. drużynę niemieckiej Bundesligi poprzedniego sezonu, Arminię Bielefeld (1:0).
W swoich komentarzach zwracaliście uwagę, że mamy już za sobą polski debiut na arenie kontynentalnej w tym sezonie. Celowo jednak nie wspominałem o 45 minutach rozegranych przez Legię w Pucharze Lata, ani o tym, co działo się potem. Życzę Wam i sobie, aby zdrowych emocji w czwartek nie zabrakło. Bo tych szkodliwych po wydarzeniach w Wilnie mamy już wszyscy dośc.
wtorek, 17 lipca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Nie dziwię się Lenczykowi, że obawia się Gruzinów. Ostatnia wyprawa biało-czerwonych na Kaukaz potwierdziła wyższość zawodników spod Araratu. Niemniej jednak liczę na piłkarzy z Bełchatowa, że potwierdzą swoją wyższość nad Lubinianami w tym sezonie.
Prześlij komentarz